Kolejny debiut. Tym razem w nietypowej konkurencji, co prawda biegowej, ale ...
Otóż w Maratonie Roztocze zadebiutował w barwach Ogniska TKKF Chemik Mariusz Sumorek. Bieg miał nominalnie 42 km, ale kto by tam mierzył dokładnie - na takiej trasie? Jak wszyscy wiedzą Roztocze jest słynne m.in. z szumów na Tanwi, rezerwatów i pięknych krajobrazów. Ale wracajmy do tematu. Dwudziestego maja nad rzeczką Szum, zwanej też Bździną, przy kapliczce św. Stanisława zgromadzili się uczestnicy biegu nazwanego maratońskim. Trasa była, mówiąc eufemistycznie, urozmaicona. A więc był kamieniołom, rezerwat Czartowe Pole, bagnisko zwane bobrowiskiem, szumy na Tanwi. Coś pominąłem? Nieważne, meta była w Suścu. Nasz zawodnik (nr startowy 1010) zupełnie nieźle poradził sobie w tych, miejscami ekstremalnych, warunkach, zajmując w kategorii open 16 miejsce na 112 zawodników.
Kolega Mariusz najwyraźniej polubił tego rodzaju rozrywkę, bo 8 czerwca wystartował w równie „ciekawym” Biegu Rzeźnika w Cisnej. A oto jak sam wspomina:
IX Festiwal Biegu Rzeźnika, czerwiec 2023 rozpoczęty. Pierwsze biegi na bieszczadzkiej ziemi zaliczone. Trasa po górskich szlakach liczyła 52 km i 2500 m przewyższeń. To tak jak z poziomu morza wskoczyć na Rysy. Miejsce 63 na 465 startujących bardzo zadowalające.
My też tak uważamy.
https://tkkfchemik.pl/index.php/biegi/70-2023/1852-tour-de-zboj#sigProIdf9de510d4c