W meczu otwarcia spotkały się dwie owiane legendą siatkarskie potęgi. Naprzeciwko doświadczonej i szczycącej się ubiegłorocznym tytułem mistrza Saletry stanęła naszpikowana gwiazdami reprezentacja Kaprolaktamu. Ostatecznie, po długim, emocjonującym i obfitującym w efektowne zagrania i taktyczne perełki boju wygrała Saletra.
W rozmowie z kapitanem Kaprowców Michałem Filipowskim dowiedzieliśmy się, że być może o porażce zadecydowała absencja Czarnego - podstawowego skrzydłowego zielono-czarnych, który jednak z pewnością pojawi się w następnych spotkaniach. Dlatego Filipowski i jego koledzy nie załamują rąk i ze spokojem i optymizmem czekają na mecz z Melaminą, ktory czeka ich już w przyszłym tygodniu.
Wyniki z 14. stycznia:
- Saletra - Kaprolaktam 2:0 (25-16, 25-23)
- Amoniak - Elektrociepłownia 2:0 (25-21, 25-14)
- Prozap - Maszzap - 2:0 (25-15, 25-16)